sobota, 29 stycznia 2011

Studniówka

od lewej siedzą: Marzena Gawron , Patrycja Galińska , Joanna Plewa , Katarzyna Czechowska , Ewa Zygmunt
od lewej stoją: wychowawca pan Grzegorz Jakubiak , Hubert Broda , Wojtek Adamski , Daniel Witucki , Piotr Krystek , Marcin Linetty , Kamil Jankowski , Bartek Proniak , Szymon Jagacinski , Leszek Adamski , Grzegorz Stefaniak  , Damian Bondar , Remigiusz Łuszczyński , Piotr Skotarek
                                    
                                        29 stycznia 2011 roku

Studniówka to potoczna nazwa balu, który odbywa się na około sto dni przed rozpoczynającymi się w maju maturami. Studniówka tegorocznych maturzystów Technikum Zespołu Szkół Powszechnych odbyła się w sali „Alma” w Damasławku.
W balu zorganizowanym przez naszą szkołę udział wzięli uczniowie klasy maturalnej z osobami towarzyszącymi oraz z zaproszonymi przez nich nauczycielami, którzy uczyli ich przez cały okres szkoły średniej. Uczestnicy balu byli elegancko ubrani, w garnitury i suknie wieczorowe. Wśród zaproszonych gości znaleźli się m.in.: wójt gminy Damasławek Andrzej Szewczykowski wraz z małżonką, dyrektor Paweł Tończyk, wicedyrektorzy oraz grona nauczycielskie, które przez ostatnie cztery lata przekazywali maturzystom potrzebną wiedzę. Sobotni wieczór prowadzili: Ewa Zygmunt i Daniel Witucki. Wychowawca klasy, pan Grzegorz Jakubiak przekazał swoim uczniom bardzo ważną myśl :”…Co jest najważniejsze w życiu? Samo życie, drugi człowiek, uczucia , chwile, które za moment będą przeszłością, myśli, których nie sposób zatrzymać…Ważne jest ciepło, które dajemy i które otrzymujemy w zamian. Ważne są nasze emocje-oby tych dobrych było jak najwięcej.”
Bal rozpoczął się toastem wzniesionym  szampanem. Pierwszym tańcem był polonez , który  maturzyści zatańczyli z zaproszonymi przez siebie osobami towarzyszącymi. Taniec rozpoczął wychowawca klasy wraz ze swoją małżonką.
Po oficjalnej części imprezy i smacznej kolacji, uczniowie ruszyli na parkiet. O północy zgodnie z tradycją wychowawca rozdał wszystkim swoim podopiecznym zielone koniczynki na szczęście. Szalona zabawa trwała do rana.








fot. Głos Wągrowiecki i portal Mój Wągrowiec

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz